Piłka nożna to jeden ze sportów, który budzi wiele emocji wśród kibiców, piłkarzy, dziennikarzy czy też typerów. Oprócz samych meczy, wiele osób interesuje się także strukturą drużyny, planem działania konkretnych klubów sportowych oraz taktyką odnośnie samej gry, jak i dotyczącej transferu zawodników. Gorącym tematem są również finanse, którymi obracają kluby. I o tym dzisiaj będziemy pisali – czyli skąd najbogatsze kluby w Europie czerpią finansowanie.
Kluby w Anglii, Francji, Hiszpanii. Kto stoi u steru?
Szukając informacji o właścicielach najlepszych piłkarskich klubów w Europie można dostrzec, iż stały się one własnością bogatych osób lub firm, które absolutnie z Europy nie pochodzą. Przykładem na to jest Anglia, w której to większa ilość klubów „oddana” jest w ręce właścicieli (w pakietach większościowych) osób, którzy nie są anglikami. Premier League należy w dużej mierze do osób pochodzących z Azji i krajów Bliskiego Wschodu.
Przykładowo Leicester City „należy” do Tajlandczyka, Manchester City to własność szejka Mansour bin Zayed Al Nahyan. Inne kluby z Anglii mogą się pochwalić z kolei inwestorami z Ameryki np. Liverpool (John W. Henry), Manchester United (rodzina Glazerów).
Podobnie, sytuacja wygląda we Francji, gdzie przykładowo właścicielem PSG jest Qatar Investment Authority (QIA). Niewyobrażalnie duże pieniądze, ciągłe inwestycje w nowych członków oraz ich rozwój, precyzyjny plan działania sprawiły, że klub z Paryża można zaliczyć dzięki temu do jednej z najlepszych drużyn w Europie, co pokazał ostatni sezon Ligi Mistrzów.PSG może nie było w gronie legalnych bukmacherów faworytem do wygrania LM, ale z każdą kolejną wygraną rundą ich szanse doceniali analitycy bukmacherscy. W konsekwencji to właśnie oni są jedną z top drużyn do wygrania edycji 20/21. Przynajmniej na papierze i w kursach bukmacherskich.
A jak sytuacja wygląda w Hiszpanii? FC Barcelona i Real Madryt cały czas walczą by klub pozostał tylko i wyłącznie w rękach Hiszpanów. Powoli jednak kluby przekonują się, iż wkład spoza kraju jest im potrzebny. Dlatego też choćby Atletico Madryt pozwolił na to, by 20% jego udziału zostało wykupionych przez chińczyka Wang Jianlin.
Co na to Włochy? Również włoska piłka nie uchroniła się przed zakupem ich klubów poprzez zagraniczny kapitał. Najbardziej znane dwa mediolańskie kluby – Inter i MIlan należą do inwestorów z Krajów Środka. Pierwszym klubem wykupionym ze stolicy Włoch był AS Roma, kupiony przez Amerykanów w 2011 roku. Kolejny, amerykański kapitał we włoskiej piłce można dostrzec w klubie z Sycylii – Palermo.
Jak wynika z powyższego, pieniądze w piłce nożnej europejskiej odgrywają ogromną rolę, jednakże weryfikacja następuje na boisku, na którym to pozostają sami piłkarze i to oni decydują o wyniku spotkania. Dzięki temu jednak, że tak wiele firm z różnych branż, także z branży zakładów bukmacherskich,inwestuje w zagraniczne kluby ogromne pieniądze, sprawia, że są one rozpoznawalne na całym świecie, chce z nimi współpracować i sponsorować je mnóstwo będących na topie marek oraz piłkarze i członkowie klubów bardziej się starają, by prestiż ich ciągle rósł. Bogatsze kluby mogą pozwolić sobie na zatrudnienie najlepszej kadry oraz wzmacniać swoją grupę o najlepiej grających piłkarzy (i to z całego świata). Bo o to przecież w tym chodzi.