Tytuł Sportowca Roku to bardzo prestiżowe wyróżnienie, jest to bowiem drugi najstarszy tego typu konkurs na świecie. Plebiscyt organizowany jest przez redakcję dziennika „Przegląd Sportowy” przy współpracy z Telewizją Polsat. Choć w tym roku wydawać by się mogło, iż ogólnoświatowa pandemia pokrzyżuje sportowe plany wielu czołowych sportowców w naszym kraju, przez co plebiscyt zostanie odwołany, to jednak okazało się, iż rok ten był wyjątkowo owocny w kontekście osiągnięć polskich reprezentantów w różnych dyscyplinach sportowych. Jednym z niekwestionowanych faworytów tegorocznego plebiscytu jest oczywiście Robert Lewandowski. Czy jednak jego pozycja nie jest zagrożona?
Czy to był rok R. Lewandowskiego?
Ostatni raz kapitan naszej kadry otrzymał tytuł Sportowca Roku w 2015 roku. Na przestrzeni kolejnych lat (2016, 2017, 2019) zajmował zaszczytne drugie miejsce, będąc o krok od uzyskania prestiżowego wyróżnienia.
Obecny rok był jednak dla Roberta Lewandowskiego najlepszym sezonem w dotychczasowej karierze. Dla przypomnienia, polski napastnik sięgnął po upragnioną Ligę Mistrzów, Bundesligę i Puchar Niemiec, a we wszystkich trzech rozgrywkach został królem strzelców.
Na tegorocznej gali UEFA w Genewie został także wybrany Piłkarzem Roku, dzięki czemu pozostawił w tyle światowej sławy piłkarzy, jak Leo Messi czy Cristiano Ronaldo. Nieoficjalnie mówi się, że gdyby nie fakt odwołania tegorocznego rozdania nagród przez francuską redakcję „France Football”, Robert Lewandowski otrzymałby również Złotą Piłkę i tytuł najlepszego piłkarza na świecie.
Więcej informacji na temat RL9 i innych piłkarzy znajdziesz na stronie kronika futbolu, w kalendarium najważniejszych dat w historii futbolu.
Kto może przebić Lewego?
Pomimo wszystkich tych osiągnięć, wynik plebiscytu nie jest jednak jeszcze przesądzony na korzyść polskiego napastnika.
Rok 2020 był bowiem owocny dla kilku innych polskich sportowców, którzy dokonali rzeczy przełomowych, o ogromnej wartości. Iga Świątek, dziewiętnastoletnia polska tenisistka, wygrała turniej Rolanda Garrosa, co nie udało się dotąd żadnemu innemu polskiemu tenisiście. Nie sposób nie wspomnieć o stylu w jakim tego dokonała. Świątek wygrała bowiem każdy mecz z wynikiem 2:0 i straciła jedynie 28 gemów. Jest to drugi najlepszy wynik w historii French Open.
Kolejnym kandydatem, który może zachwiać pozycję Lewandowskiego, jest Bartosz Zmarzlik – zeszłoroczny triumfator. Żużlowiec obronił w tym roku tytuł indywidualnego mistrza świata, co pozwoliło mu zapisać się w historii cyklu Grand Prix. Stał się bowiem trzecim zawodnikiem, tuż po Tonym Rickardssonie i Nickim Pedersenie, któremu udało się tego dokonać.
Jeszcze do niedawna Robert Lewandowski był murowanym kandydatem do tytułu Sportowca Roku 2020. W międzyczasie jednak wielu innych polskich sportowców w fenomenalnym stylu zaznaczyło swoją obecność w sporcie na światowym szczeblu. Historia pokazuje, iż prognozy mogą nie znaleźć odzwierciedlenia w rzeczywistości. W zeszłym roku wielu ekspertów było przekonanych, iż Lewy jest niekwestionowanym faworytem. Jak się okazało zajął on jednak drugie miejsce, a Sportowcem Roku, ku zaskoczeniu zarówno autorytetów, jak i fanów sportu, okazał się Bartosz Zmarzlik. Jak będzie tym razem, dowiemy się już w styczniu 2021 roku.